Aksjomaty teorii mnogości
Aksjomatyczna teoria mnogości powstała jako odpowiedź na paradoksy powstające w teorii
naiwnej. Poza tym dzięki temu pojęcie zbioru jest bardziej ścisłe. Słowo aksjomat, z
greckiego pochodzenia oznacza tezę, która jest oczywista i nie potrzebuję dowodu. Aksjomaty
teorii mnogości, to podstawowe prawdy odnośnie zbiorów, a także podstawy naszej teorii-
przyjmujemy je bez dowodów, i w oparciu o nie wyprowadzamy bardziej złożone fakty.
Zakładamy, że istnieje jakiś zbiór, chociaż jeden.
Zakładamy, że jedynymi rozważanymi obiektami są zbiory. To może wydawać się dziwne ( bo
przecież w matematyce są punkty chociażby, i inne obiekty); ale przekonamy się, że wszystkie
te podstawowe obiekty matematyczne dadzą się przedstawić jako zbiory. Po co? Gdybyśmy
rozważali obiekty niebędące zbiorami (urelementy), to zbiory mogłyby być tworzone z tych
urelementów, ale również ze zbiorów. Wtedy wypowiedź:
jest dowolnym zbiorem-byłaby mniej precyzyjna. A tak, dowolny zbiór- jest to dowolny obiekt naszej teorii, i jest
to ścisłe. Zauważmy, że to nasze założenie oznacza, że elementy zbiorów, są również
zbiorami. Później może napiszę o klasach, będą to skupiska zbiorów( znowu), tak duże, że nie
tworzą zbioru, nazwiemy je klasami. Tak, w aksjomatycznej teorii mnogości już nie każda
kolekcja elementów (zbiorów) jest zbiorem- np. nie istnieje zbiór wszystkich zbiorów.
Także dowolny
, jest to dowolny byt naszej teorii, zgodnie z powyższym, jestto też dowolny zbiór, ale jest to też rodzina zbiorów- bo, ponieważ jedynymi rozważanymi
obiektami są zbiory, więc elementy zbiorów, są także zbiorami, a więc zbiór może być
traktowany jako rodzina zbiorów. Niemniej, zawsze będziemy tak pisać, jaka jest istota
rzeczy w danym momencie - choć formalnie jest to dowolny
, i tym samym zbiór.
Najpierw podajmy aksjomaty związane z równością.
Zakładamy aksjomaty:
I przede wszystkim
Dla dowolnych
, oraz dowolnego zbioru , zakładamy, że:.
Ostatni aksjomat mówi, że jeśli element
jest elementem zbioru ,to ten sam element (
), również jest elementem zbioru .Przechodzimy do aksjomatów bardziej mnogościowych. Najpierw podamy aksjomat równości
zbiorów.
Spis treści
Aksjomat równości zbiorów:
Zakładamy, że następująca formuła jest prawdą:
.
Czyli dwa zbiory
są równe (takie same), gdy dla dowolnego elementu- jest w , dokładnie wtedy,. gdy
jest w
, czyli gdy zbiory mają takie same elementy.Podobnie definiujemy zawieranie, czyli inkluzję zbiorów:
.
Czyli zbiór
zawiera się w zbiorze , gdy każdy element zbiorujest elementem zbioru . Mówimy wtedy też, że
jest podzbiorem
. Możemy zdefiniować:.
Czyli zbiór
jest nadzbiorem zbioru , gdy jestpodzbiorem
.Poniższe twierdzenie mówi, że dwa zbiory są równe, gdy pierwszy z nich jest podzbiorem
drugiego, a drugi jest podzbiorem pierwszego.
Twierdzenie 1.1
Dla dowolnych zbiorów
mamy: .Dowód: Niech
będą dowolnymi zbiorami. Wtedy:
Słowami: jeśli
i , to każdy elementjest elementem ; i każdy element jest elementem
; czyli zbiory mają takie same elementy, a więc są równe.
Następne twierdzenie mówi o przechodniości inkluzji.
Twierdzenie 1.2.
Dla dowolnych zbiorów
, mamy: .Bardzo prosty dowód:
Niech
będą dowolnymi zbiorami, takimi, że i. Pokażemy, że .
Niech
. Wtedy , ( bo ), idalej
, ( bo ). Wobec dowolności wyboru elementu, oznacza to, że .
Następny aksjomat gwarantuje istnienie zbioru pustego.
Aksjomat zbioru pustego:
Zakładamy, że następująca wypowiedź, zwana aksjomatem zbioru pustego, jest prawdziwa:
Istnieje zbiór nie posiadający elementów, tzn. taki zbiór
, że: dladowolnego
:Każdy taki zbiór
. nazywamy zbiorem pustym. Aksjomat zbioru pustego mówi więc,że istnieje taki zbiór pusty bez elementów. Teraz pokażemy, że istnieje co najwyżej jeden
zbiór pusty, czyli:
Twierdzenie 2.1.
Dowolne dwa zbiory puste są równe.
Dowód: Weźmy dwa zbiory puste, i pokażmy, że są równe. Dwa zbiory są równe, jeśli dowolny
element należy do obu z nich równocześnie, albo do żadnego z tych dwóch zbiorów. Weźmy
dowolny element
. Element ten nie należy do pierwszego zbioru, ( bo jest onpusty), i ten
nie należy do drugiego zbioru, ( bo on też jest pusty). Zdowolności wyboru elementu
, wnioskujemy, że zbiory sąrówne.
Aksjomat zbioru pustego głosi, że istnieje co najmniej jeden zbiór pusty. My pokazaliśmy, że
dowolne dwa zbiory puste są równe, w związku z czym zbiór pusty jest dokładnie jeden.
Oznaczamy go
, lub czasem dla czytelności.
Kolejny fakt mówi, że zbiór pusty jest podzbiorem dowolnego zbioru, tzn.:
Fakt 2.2. Dla dowolnego zbioru
, mamy: .Dowód: Weźmy dowolny zbiór
. Zgodnie z definicją inkluzji na zbiorach, należypokazać, że:
.
Ale dla dowolnego ustalonego
, warunekjest fałszem, wobec czego cała implikacja jest prawdziwa. Z dowolności wyboru
oznacza to, że
, co należało pokazać.Podobnie można uzasadnić, że:
Fakt 2.3. Dla dowolnego zbioru
, mamy: .Czyli, że każdy zbiór jest podzbiorem swoim własnym. Mówimy wtedy, że zbiór jest podzbiorem
niewłaściwym (nieistotnym)samego siebie.
Bardzo prosty dowód tego faktu, pozostawimy czytelnikowi.
Następny aksjomat gwarantuje istnienie zbiorów jedno- i dwuelementowych.
Aksjomat pary:
Zakładamy, że poniższa wypowiedź, zwana aksjomatem pary, jest prawdą:
Dla dowolnych
, istnieje zbiór , tzn.zbiór którego elementami są dokładnie
i .Dla dowolnych
, a więc gdy mamy dwa elementy , to istniejezbiór
, a więc możemy utworzyć zbiór .Aksjomat ten mówi więc, że jeśli mamy dwa elementy
i , tomożemy utworzyć zbiór
. W przypadku, gdy ,zbiór
oznaczamy jako(zbiór
ma jeden element- ).Wniosek 3.1. - istnieje 'nieskończenie' wiele zbiorów.
Wiemy, że istnieje zbiór pusty- jest to dokładnie jeden zbiór, nieposiadający elementów,
oznaczmy go tym razem
. Na mocy aksjomatu pary możemy skonstruowaćzbiór jednoelementowy
, różny od zbioru pustego. Możemy zastosować ten
pomysł jeszcze raz, i utworzyć
- zbiórjednoelementowy złożony z poprzedniego zbioru, jako elementu. Przy czym, to jest zbiór różny
od poprzednich zbiorów. Tą operacje można powtarzać dowolną ilość razy, tworząc
'nieskończoną' ilość zbiorów. Przy czym, już te same zbiory, nie są więcej niż
jednoelementowe.
Następny aksjomat pozwala utworzyć sumę dwóch zbiorów.
Aksjomat sumy dwóch zbiorów:
Zakładamy, że poniższa wypowiedź jest prawdziwa:
Dla dowolnych zbiorów
, istnieje zbiór , tzn. zbiórktórego elementami są dokładnie wszystkie elementy zbioru
, oraz wszystkieelementy zbioru
.Dla dowolnych zbiorów
, a więc gdy mamy dwa zbiory , toistnieje zbiór
, a więc możemy utworzyć zbiór -sumę mnogościową zbiorów
i .Aksjomat ten mówi więc, że dla dwóch zbiorów, możemy utworzyć ich sumę mnogościową.
Wniosek 4.1.- istnieją dowolne zbiory skończone.
Na podstawie aksjomatu zbioru pustego istnieje zbiór zeroelementowy, na podstawie aksjomatu
pary istnieje dowolny zbiór jedno- i dwuelementowy.
Aby wykazać, że dla dowolnych
. istnieje zbiór , zbiór ten definiujemy jako: . Skoro mamy dowolny zbiór 3-elementowy, to dowolnyzbiór 4-elementowy, określamy jako:
. Itd.-
następnie zbiór 5-elementowy, itd.
Następne twierdzenie mówi o podstawowych własnościach sumy dwóch zbiorów:
Twierdzenie. 4.2. Dla dowolnych zbiorów
, mamy:
Bardzo prosty dowód tego twierdzenia pozostawimy czytelnikowi. Dowód korzysta z określenia
równości zbiorów / inkluzji, definicji sumy dwóch zbiorów, oraz z prostych praw rachunku
zdań.
Przyjmiemy aksjomat ogólniejszy, dotyczący sumy dowolnej rodziny zbiorów.
Aksjomat sumy:
Zakładamy, że poniższa wypowiedź, zwana aksjomatem sumy, jest prawdą:
Dla dowolnej rodziny zbiorów
, istnieje zbiór , tzn. zbiór, którego elementami są dokładnie wszystkie elementywszystkich elementów
.Jeśli mamy zbiór zbiorów
, ( rodzinę zbiorów), to - suma tej rodziny zbiorów, to nowy zbiór, którego elementami sądokładnie elementy elementów
.Jeśli
. to , to zbiór złożony z wszystkich elementów , orazwszystkich elementów
, oraz wszystkich elementów , orazwszystkich elementów
- i tyle jego elementów. Sumowanie zbiorów należącychdo
. Mówiąc prosto, mając zbiór zbiorów, tworzymy nowy zbiór, złożony z wszystkich elementów,tych że zbiorów.
Więc aksjomat ten mówi, że jeśli mamy rodzinę zbiorów, to możemy utworzyć sumę tej rodziny
zbiorów.
Aksjomat równości zbiorów, zapewnia jednoznaczność tej operacji- dla dowolnej, ustalonej
rodziny zbiorów
istnieje dokładnie jeden zbiór .- wniosek 5.1. Aby to udowodnić, weźmy dwa zbiory , , złożone dokładnie zelementów elementów
, i pokażmy, że są równe. Wtedy:przy pewnym zbiorze .
przy pewnym zbiorze .
Zauważmy, że prawe strony tych równoważności są do siebie równoważne. Jeśli
jest elementem pewnego zbioru
, z rodziny , tojest elementem pewnego zbioru , z rodziny - tzn., wystarczy przyjąć za zbiór , i wtedy . Analogicznie można uzasadnić, że jeśli jest elementem
pewnego zbioru
, z rodziny , to jestelementem pewnego zbioru
, z rodziny . A więc prawestrony tych równoważności są do siebie równoważne, a więc również lewe strony są równoważne,
czyli
, co daje , co należałopokazać.
Kolejny fakt mówi, że suma pustej rodziny zbiorów jest zbiorem pustym.
Fakt 5.2.:
.Dowód: GDYBY
, to istniałoby, a więc zgodnie z określeniem sumy rodziny
zbiorów
, dla pewnego zbioru . Widzimywięc, że wtedy
, a zbiór pusty nie posiadaelementów-sprzeczność.
Kolejny fakt, jest nieco bardziej złożony:
Fakt 5.3.:
.Dowód: GDYBY
, to istniałoby, a więc zgodnie z określeniem sumy
rodziny zbiorów,
, dla pewnego zbioru. Ponieważ, jedynym zbiorem w rodzinie ,
jest
, to , i ,sprzeczność.
Kolejny fakt jest uogólnieniem poprzedniego:
Fakt 5.4. Dla dowolnego zbioru
, mamy: .Dowód: Ustalmy dowolny zbiór
, oraz dowolne . Wtedy, wtedy i tylko wtedy, gdy jest
elementem elementu
. Ponieważ, jedynym elementem , jest , to ostatnie zdanie jest równoważne temu, że. Wobec dowolności , otrzymujemy, że , co należało pokazać.
Następny fakt łączy sumę dwóch zbiorów z sumą rodziny zbiorów:
Fakt 5.5. Dla dowolnych zbiorów
, mamy:Dowód: W myśl twierdzenia 1.1., należy pokazać dwie inkluzje:
, iAby pokazać pierwszą inkluzję, to niech
.Oznacza to, że
jest elementem elementu . Alerodzina
ma dwa elementy- zbiory .Wnioskujemy, że
lub , czyli , i .Aby pokazać drugą inkluzję, to niech
. Oznacza to, że lub . Jeśli , to wtedy, ponieważ oczywiście, to jest elementem elementu
, i . W
przeciwnym przypadku, jeśli
, to podobnie czytelnik łatwo wykaże, żerównież
, w związku z czymNa mocy twierdzenia 1, otrzymujemy: